Forum www.kawiarnia.fora.pl Strona Główna
 Strona glówna  •  FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy  •  Galerie  •  Rejestracja  •   Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj 
Debata na temat życia. 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kawiarnia.fora.pl Strona Główna -> Dziwne pytania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor
Wiadomość
akimoda
Administrator
Administrator


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łąka/Zachodniopomorskie xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:29, 21 Gru 2010  

Dlaczego życie:
- jest takie niesprawiedliwe;
- przysparza same problemy;
- ma w sobie tyle smutku;
- samo w sobie nie jest pomocą;
- w okresie dojrzewania musi być takie popieprzone (czarnym pieprzem);
- prowadzi co raz częściej do samobójstw;
- dlaczego nie potrafimy się nim cieszyć (w większości przypadków);
- dlaczego nastolatkowie prawie wszystko widzą w czarnych barwach?

Podyskutujmy trochę na temat, który wszystkim nam jest bardzo dobrze znany. Zapraszam.


Ostatnio zmieniony przez akimoda dnia Wto 22:32, 21 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vladek
Aktywny
Aktywny


Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:47, 21 Gru 2010  

Mój pan od wf rzecze :
'Na świecie nie ma sprawiedliwości, ale trzeba o nią walczyć.'

Nastolatkowie w okresie 'buntu' często szukają problemów, aby zostać hmm zauważonymi? Potrzebują wsparcia, otuchy, co rzadko dostają od bliskich, częściej od przyjaciół. Ale nie zawsze tak jest, czasami niektórzy naprawdę mają spieprzone życie od samego urodzenia (rozwód / śmierć rodziców, patologia, alkoholizm a czasem dzielnica). Ale nie o to chodzi, żeby się tym motywować i robić to samo (na przykładzie - gwałcę dzieci bo mój ojciec mnie gwałcił) a wziąć się za siebie i robić coś by to zmienić nie tylko w naszym życiu (Hero, coś o tym wiemy co nie?).
Potrzebne jest ciągłe wsparcie w bliskich (rodzina, przyjaciele). Do problemów życiowych dokłada się stres (testy gimnazjalne / matura; ogólnie szkoła), potem zakochanie, rozstanie. Wszystko kumulując się w sobie daje marny efekt, czasem na szczęście kończy się na załamaniu i zwykłym dole ale czasem prowadzi do samookaleczeń czy nawet samobójstw. Dlaczego młodzi to robią? Jak pisałem wcześniej, chcą zwrócić uwagę na siebie, swoje problemy - chcą pomocy!
Niektórzy powiedzą 'omfg lol rotfl lmao - ale żal on się wszystkim żali' - no i co z tego? Skoro od jednego nie uzyska pomocy, stara się dostać to od drugiej osoby itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
akimoda
Administrator
Administrator


Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łąka/Zachodniopomorskie xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:40, 21 Gru 2010  

Masz racje Vladek. W moim przypadku jest np. tak, że na codzień jestem wesołą, radosną i szaloną dziewczyną, ale to wszystko maska. Trzymam w sobie złe wspomnienia, wszystkie problemy, cały ból i strach, który chcę zasłonić powłoką szczęścia, którego w moim życiu, nie powiem że nie było, bo bym skłamała, ale którego było bardzo mało. Nie da się jednak tego wszystkiego schować do jakiejś szuflady i zamknąć na klucz, w końcu i tak dopada nas ta siła, która zmusza nas żebyśmy się przed kimś otworzyli i wygadali. Po prostu nasza psychika nie wytrzymuje już tego przeciążenia. A gdy nie mamy się do kogo zwrócić o pomoc, bo inni mają gdzieś to, że istniejemy, egzystujemy tuż obok, pozostajemy z tymi wszystkimi problemami całkowicie sami. I wtedy widzimy rozwiązanie w samookalaczaniu się lub nawet w samobójstwie. Gdy czujemy pustkę i ogromny ból, nawet zwykłe nie pamiętanie o naszych urodzinach przez wszystkich, nawet przez rodzinę, a jedyną pamiętającą "osobą" jest nasza klasa albo facebook, wierci w nas jeszcze większy dół. ja np. próbuję robić dobrą minę do złej gry i pokazywać, że nic mi nie jest, że to wszystko spływa po mnie jak po kaczce, no ale niestety tak nie jest. To tylko pozory. Tak jak np. taki aktor i komik Jim Carey zawsze jest taki wesoły, zabawny i w ogóle, a tak naprawdę ma depresję, z którą walczy już od wielu lat. Podobnie jest ze mną. I nie ma co się oszukiwać, że gdybym popełniła samobójstwo to każdy kto mnie zna powiedziałby: "ale to przecież była taka wesoła dziewczyna, zawsze taka szalona i pełna energii, nie rozumiem czemu to zrobiła". Tak właśnie by było, bo nikt nie zna moich prawdziwych problemów. No, ale przecież w mniemaniu dorosłych, każdy nastolatek ma jakieś głupie i dziecinne problemy, bo przechodzi przez fazę dojrzewania i buntu. I żaden dorosły nas nie zrozumie, choć przecież sam przez to przechodził. Po prostu wmawiane mu było, że to wszystko przez te dojrzewanie i jak on jest teraz dorosły to zachowuje do tego dystans i myśli, że teraźniejsi nastolatkowie też z tego wyrosną. Tyle, że są mniejsze problemy i bardziej poważne, z którymi sam młody człowiek sobie nie poradzi. I taka jest prawda, smutna ale prawdziwa.

Ostatnio zmieniony przez akimoda dnia Wto 23:58, 21 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vladek
Aktywny
Aktywny


Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:34, 22 Gru 2010  

Zgadzam się w 100% z Akimodą.
Co do tej maski itd to polecam mój nowy tekst w dziale wiersze.
No ale co do tematu to tak:
Tylko bliskie Ci sercem osoby potrafią dostrzec, że coś jest z Tobą nie tak. W moim przypadku są to 3-4 osoby, które zawsze po kilku minutach przebywania ze mną zadadzą pytanie 'co się stało'. Jest jak jest a im mogę powiedzieć praktycznie wszystko (pamiętając o tym, że im człowiek więcej o Tobie wie, tym bardziej może Cię zranić).
Potrafią mnie wysłuchać, pomóc. Zawsze są przy mnie, niezależnie od pory dnia czy nocy (znowu mi się rymuje). 'Maski' są nierozłączną częścią 'wewnętrznego ja' około 60% nastolatków w tym wieku (dojrzewanie & bunt). Szukamy pomocy wśród 'swoich', przyjaciół, znajomych, rówieśników bo wiemy, że nie na każdego dorosłego można liczyć a nawet jeśli to mało nam może pomóc. Często też zamartwiamy się o problemy własne typu 'rzuciła mnie dziewczyna', nie dostrzegając problemów przyjaciół typu 'umiera mi wujek' (tak, to oparte na faktach).
Nie wiem co mogę jeszcze napisać, więc się pożegnam i pójdę spać.
Dobranoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gusia
Rozmowny
Rozmowny


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:29, 22 Gru 2010  

"W życiu piękne są tylko chwile" i dla tych chwil warto żyć, mimo że ludzie nie potrafią docenić 'małych szczęść' i nie potrafią przewidzieć, 'co by było gdyby..' Dlatego to czyni nas nieszczęśliwymi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eusdeus
Aktywny
Aktywny


Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:45, 22 Gru 2010  

Nie udaję, że rzygam tęczą. Raczej tęcza rzyga na mnie. I każdy, kto zna mnie tylko trochę (80% mojej klasy) to widzi. Nie udaję, że jest zajebiście, ale nie pokazuje też jak bardzo jest źle. Nie znaczy to, że się nie śmieję, bo to robię, gdy coś mnie rozbawi. Uśmiecham się do ludzi, którzy uśmiechają się do mnie.
Żyję.


Jak mawiał Molier:
Młodość jest głupia, starość nie mędrsza czasami.

Więc nie mówcie, że tylko młodość taka jest. Starzy też mają problemy, ale jak było na demotach, z wiekiem płacze się coraz ciszej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wąski
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kościuszki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:13, 22 Gru 2010  

Życie ogólnie jest do dupy zwłaszcza jak ktoś jest takim pierdołą jak ja. Moim nowym postanowieniem na zbliżający się rok jest mieć jeden szczęśliwy dzień. Wstać rano zadowolony, spotkać się z odpowiednimi ludźmi, pogadać na odpowiednie tematy, zrobić to co lubię i pójść spać myśląc: "to był szczęśliwy dzień" Bo już długo nic mnie nie cieszy Crying or Very sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kawiarnia.fora.pl Strona Główna -> Dziwne pytania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
   
 
Opcje 
Zezwolenia Opcje
Kto jest na Forum Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Kto jest na Forum
 
Jumpbox
Kto jest na Forum
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Theme FrayCan created by spleen & Download
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin